Opis wydawcy:
Opowieść o Liliannie, która na pierwszy rzut oka ma wszystko. Jest szczęśliwą mężatką, ma mieszkanie i pracę, którą lubi. Ma też przyjaciółkę, na którą może zawsze liczyć i to właśnie u niej na imprezie urodzinowej poznaje kogoś, kto będzie miał wpływ na jej przyszłość. Wszystko zaczyna się zmieniać małymi kroczkami, kobieta obserwuje zmiany w sobie i w swoim idealnym mężu. Nie będzie to jednak kolejna słodka historia. Spotkają ją turbulencje, których nigdy by nie przewidziała. To prawdziwa i smutna opowieść, która uzmysławia nam, jak przewrotne i zaskakujące potrafi być życie, jak wielka jest siła przyjaźni, miłości, ślepego zauroczenia, idealizacji oraz przypadku, który może zmienić diametralnie życie bohaterów.
Co czeka Liliannę? Czy będzie żyła dalej w bańce szczęścia? I czy kiedykolwiek jeszcze poczuje drżenie serca?
Premiera: 22.10.2025
Ilość stron: 280
Moja opinia:
[Reklama] Wydawnictwo Axis Mundi
Ile ciężaru może spaść na jedną osobę? Ile bólu i krzywdy jest w stanie przyjąć i mimo wszystko szukać światełka w przyszłości? Tego nie wie nikt. A główna bohaterka tej powieści na własnej skórze się o tym przekona.
Historia Lilianny jest pełna emocji. Żalu, poczucia niesprawiedliwości i krzywdy. Los jej nie oszczędzał. A wręcz przeciwnie zaserwował taką walkę, której finał stoi naprawdę pod ogromnym znakiem zapytania. Autorka bardzo dobrze oddała jej emocje. Jej odczucia i przemyślenia. Spójność na całej długości lektury została zachowana. Aczkolwiek nie do końca spodobała mi się Lilianny łatwowierność i naiwność. Taka zbytnia doza zaufania i wiary w drugiego człowieka po tym, czego doświadczyła. Nie do końca spodobał mi się także Michał i Krystian (o Kubie nie wspominając, bo totalnie mnie zszokował i wprowadził w niedowierzanie). Mieli w swoich charakterach to coś, przez co nie do końca mogłam im zaufać. Ten drugi totalnie natomiast drażnił mnie swoją nachalnością. Ale i takie postacie są potrzebne.
Książka nie jest zła. Wydarzenia się ze sobą przeplatają. Dzieje się dużo ale leniwym i sobie znanym rytmem. Natomiast było kilka chwil, kiedy czytanie mi się dłużyło. Zaczynało mnie nudzić to, co się działo. Finalnie oceniam książkę na mocną 6 w dziesięciostopniowej skali. Zachęcam do wyrobienia sobie własnego zdania, bo wiem, że powieść znajdzie swoich fanów. Czytelników, którzy będą nią zachwyceni tak, jak na to zasługuje ta historia.
▪️▪️▪️
#drżenieserc #angelikaślusarczyk #wydawnictwoaxismundi #book #powieśćobyczajowa #books #lubimyczytać #książkowo #książkohilizm #bookaddict #czytamwszędzie #allthebooks #romansiara #zksiążkąwkadrze #amreading #powieść #booking #czytamsercem #booksmylove #booktography #instaksiążka #bookart #książkidlakobiet #readingissexy #bookandflowers #recenzja #wyzwaniegranicepl #czytam #książka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz