Jeszcze kiedyś zatańczymy - Julia Hantulik

[reklama] Wydawnictwo Prószyński i S-ka


Opis wydawcy:

Czy tobie również zdarzyła się miłość, która rozkwitła, gdy było już za późno?

Rozpoczyna się najdłuższe lato ich życia – parne, leniwe, nieco szalone.

Ostatnie lato przed wielkimi zmianami, przed chwilą, gdy będą musieli powiedzieć sobie: „Do zobaczenia… być może”.

Paczka przyjaciół z Końca, miejsca za ostatnim przystankiem podmiejskiego autobusu, postanawia wykorzystać ten czas jak najlepiej. Każde z nich ma inne plany, inne marzenia i inne strachy. Każde musi odpowiedzieć sobie na pytanie, co dalej… i nie każde jest gotowe, by to zrobić.

Wśród nich są Alicja i Mateo. Ona wydaje się być wyrwana z musicalu – rozśpiewana, roztańczona, chciałaby żyć pełnią życia. On, stojąc w cieniu, obserwuje ją z uśmiechem i pilnuje, by nic złego się nie stało.

Na początku lata Alicja i Mateo to tylko przyjaciele. Dwie osoby z tej samej paczki, które spędziły ze sobą niemal całe życie. Jednak pewna noc zmienia wszystko – imprezowe szaleństwo sprawia, że tych dwoje nagle spogląda na siebie inaczej.

Mateo obiecuje Alicji, że jeszcze kiedyś z nią zatańczy.

Ale czy jedno lato wystarczy, żeby zrozumieć swoje uczucia? Czy nie jest za późno, żeby się w sobie zakochać?


Premiera: 22.08.2024
Ilość stron: 424



[Reklama] Wydawnictwo Prószyński i S-ka 

Moja opinia:

   Przyjaźń jest piękna. Paczka ludzi, którzy czują się dobrze w swoim otoczeniu i którzy czują się źle, gdy długo się nie widzą. To jest wyjątkowe. Ale co wtedy, gdy dwoje ludzi z paczki poczuje do siebie coś głębszego? Co wtedy z przyjaźnią i jak to wpłynie na całą grupę?
   Właśnie to pokazała autorka w swojej powieści. To, jak ciężko jest odważyć się zrobić ten ogromny krok. Jak ciężko jest ujawnić swoje uczucia, skoro później wszystko może się rozsypać w drobny mak.
   Autorka bardzo dobrze poradziła sobie w wybranym przez siebie zagadnieniem. Sukcesywnie budowała napięcie i niepewność co do finału tej historii. Slow burn ale bez konkretnych scen był świetny. Romantyczność i poziom humoru oraz beztroski paczki młodych ludzi u progu studenckiego życia fajnie podbijały fabułę. 
   W tej powieści występuje wielowątkowość a problematyka głównego bohatera jest czymś, na co również warto zwrócić uwagę i zastosować w rzeczywistości. 
   Ale postać pewnego osobnika za wszystkie jego czyny skutkowało tym, że moja wściekłość rosła grożąc eksplozją.
    Oj, emocje były. Bardzo konkretne i różnorodne. Nie wkradła się nuda ani monotonia. Autorka ożywiła swoim stylem tę powieść. Jedno tylko co bym zmieniła to dałabym większą ilość przemyśleń bohaterów na zasadzie sentencji. Takiej głębi. Ale tak poza tym to nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń. Książka w sam raz na wakacje. Na poprawę humoru i na motywację do działań. Bo kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana, prawda?

Polecam 

▪️▪️▪️
#juliahantulik #jeszczekiedyśzatańczymy #wydawnictwoprószyńkiiska #proszynskiemocje #proszynskinewadult
#lubimyczytać #książkowo #książkohilizm #bookaddict #czytamwszędzie #allthebooks #romansiara #zksiążkąwkadrze #amreading #powieść #booking #czytamsercem #booksmylove #booktography #instaksiążka #bookart #książkidlakobiet #readingissexy #bookandflowers #recenzja #wyzwaniegranicepl #czytam #książka






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz