This is me and you - Jennifer L. Armentrout

[reklama] Wydawnictwo Ale 



Opis wydawcy:


Między nienawiścią a namiętnością jest tylko cienka granica

Andrea nie wie, czy bardziej pragnie pocałować Tannera, czy zadać mu bolesny cios w brzuch. Tych dwoje nie jest w stanie przetrwać choć dziesięciu minut bez kłótni. Każde ich spotkanie to istny wybuch: napięcia, gniewu i czegoś, czego żadne z nich nie chce nazwać.

On widzi w niej coś więcej niż tylko kłopot – dostrzega też ból, mimo że dziewczyna tak bardzo stara się to ukryć. Między złośliwymi docinkami a nieuchronnym przyciąganiem rodzi się uczucie, które może ich ocalić… albo zniszczyć. Czy odważą się zawalczyć o miłość, która oprócz namiętności wymaga także czegoś więcej?

Jedno jest pewne – czasami największa walka to ta, którą toczymy sami ze sobą.


Premiera: 23.04.2025
Ilość stron: 352




Moja opinia:


[Reklama] Wydawnictwo Ale 

   Nic nigdy nie jest proste. Każda podejmowana decyzja niesie określone skutki. Jeśli jesteśmy tego świadomi to nie ma tematu. Ale jeśli wkracza nieodpowiedzialność, poczucie złudnej kontroli czy też inne problemy to wtedy sytuacja nabiera zupełnie innego obrazu.
   Andrea i Tunner. Ci dwoje zachowują się względem siebie niczym pies i kot. Wieczne starcia i uszczypliwości. Ciągłe wzajemne dokuczanie sobie - chwilami serwując zranienie. Ot, cała ich rzeczywistość. 
   Ale autorka skrzętnie pod tą otoczką ukryła cały bagaż emocjonalny bohaterów. A mieli i to dość poważnych rozmiarów. Zostały w mojej ocenie bardzo dobrze opracowane. Zostało z nich wyciśnięte wszystko to co kluczowe. 
  Znajdziemy tutaj wiele chwil pełnych chemii, pasji i pożądania. A także scen erotycznych. Wszystkie w moim guście opisane w punkt.
  Ale określenie w sensie "wychlałam" zamiast napić się w kontekście do reszty użytych sformułowań, słów, aż bije po oczach. Nie wiem czy tak w oryginale było czy to wina tłumaczenia ale zniesmaczyło mnie to. 
   Sama historia nie jest zła. Jej dosadność przekazu zdecydowanie zmusza do refleksji. Została mocno osadzona w realiach. Ale gdzieś mimo to była dużo bardziej słabsza od "This is forever". Tam było wszystko na piątkę z plusem a tu maksymalnie mogę postawić czwórkę z minusem. A szkoda bo był ogromny potencjał. Mimo wszystko warto zwrócić uwagę na tę pozycję.

Polecam 

▪️▪️▪️
#jenniferlarmentrout #thisismeandyou #wydawnictwoale  #lubimyczytać #książkowo #książkohilizm #bookaddict #czytamwszędzie #allthebooks #romansiara #zksiążkąwkadrze #amreading #powieść #booking #czytamsercem #booksmylove #booktography #instaksiążka #bookart #książkidlakobiet #readingissexy #bookandflowers #recenzja #wyzwaniegranicepl #czytam #książka 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz