Opis wydawcy:
Święta Bożego Narodzenia, typowa angielska wioska i… morderstwo – oto kryminalna intryga w najlepszym klasycznym wydaniu!
Gdyby była osobą wierzącą w złe znaki, jak twierdzi Lee, nigdy nie przyjęłaby zaproszenia na spędzenie świąt u swojej przyjaciółki i jej rodziny. Jednak dodaje, że wszyscy tak szczerze nie lubili ofiary, że nikt nie mógł odczuwać prawdziwego żalu z tego powodu; choć było to wstrząsające wydarzenie…
W spokojnej, malowniczej wiosce w hrabstwie Kent doktor Sandys i jego żona szykują się do świąt Bożego Narodzenia. Towarzyszy im przyjaciółka Liane „Lee” Crauford. Magia świąt szybko pryska, gdy przyjęcie zakłóca pojawienie się enigmatycznej wdowy, nowej mieszkanki wioski. A to dopiero początek – gdy nagle umiera wyniosły lokalny arystokrata i zapalony kolekcjoner ceramiki, sir Henry Metcalfe, po sielankowym nastroju nie zostaje nawet ślad.
Wśród grona znajomych Metcalfe’a aż roi się od podejrzanych. Lee łączy siły z inspektorem Hugh Gordonem, by odkryć, kto zamienił jej święta w koszmar.
Premiera: 01.12.2025
Ilość stron: 318
Moja opinia:
[Reklama] Wydawnictwo Zysk i S-ka
Święta. To czas magiczny. Czas radości, szczęścia, błogości... To na pewno nie odpowiedni moment na zbrodnię. A tajemnicza śmierć mężczyzny w tej powieści wyciągnie na światło dzienne skrywane tajemnice.
Od samego początku czuć w powieści fakt niezaprzeczalny - to nie jest współczesna powieść. Nie te realia. Nie te zachowania. Nie to leczenie. Po prostu to gołym okiem widoczne lata, które były dawno temu.
Ale mi to nie przeszkadzało
Wręcz przeciwnie - wróciłam do przeszłości. Do czasów, kiedy jako nastolatka, vel. młoda kobietka zaczynałam odrywać ten gatunek literacki. To było ożywcze i przyjemnie zaskakujące.
Motyw przewodni lektury, czyli zbrodni, w moim odczuciu został bardzo dobrze poprowadzony. Krążenie wokół sprawy i łapanie poszlak trzymało w niepewności. Podsycało moją ciekawość. Oczyma wyobraźni cofnęłam się w czasie i próbowałam razem z bohaterami odkryć prawdę. Złapać sprawcę i wyciągnąć na światło dzienne całą, jakże zaskakującą prawdę.
Dobra powieść na długie, zimowe wieczory. Choć akcja jest okołoświąteczna tak uważam, że nie koniecznie trzeba się trzymać tylko i wyłącznie tego okresu, aby książkę przeczytać. Niejednokrotnie wasze brwi poszybują do góry. Nie raz będziecie się zastanawiać "Czy to właśnie on jest sprawcą?" albo "Czy to możliwe, by to jednak była ona?". Bierzcie i czytajcie.
Polecam
▪️▪️▪️
#susangilruth #zagadkaświątecznejzbrodni #zyskiska #kryminał #lubimyczytać #książkowo #książkohilizm #bookaddict #czytamwszędzie #allthebooks #romansiara #zksiążkąwkadrze #amreading #powieść #booking #czytamsercem #booksmylove #booktography #instaksiążka #bookart #książkidlakobiet #readingissexy #bookandflowers #recenzja #wyzwaniegranicepl #czytam #książka